1 grudnia 2011

Mężczyźni kochają dziwki, Kobiety kochają złych chłopców. Przez chwilę.

Ostatnio słyszałam, że każdy gej marzy o tym, żeby być wyjebanym przez Cygana, bądź chłopca z poprawczaka.
To wpisuje się gdzieś w ideologie, że kobiety lubią złych chłopców, a mężczyźni ździry.
Problem tylko jest taki, że kiedy te kobiety poznają owych złych chłopców i nie jest to przygoda na jedną noc/południe/rano/podwieczorek, to zaczyna je to bycie złym chłopcem lekko wkurwiać i starają się prostować owych młodzieńców. Na początku, kiedy pijany koleś się mentalnie, bądź literalnie napierdala o nie i jest pełen cwaniactwa i charyzmy, to jest mega fun. Potem jednak może to być wkurwiające, a na końcu już zwyczajnie żenujące, kiedy się wie, że każde wyjście skończy się jakąś bezsensowną awanturą.
W przypadku tak zwanych dziwek jest podobnie. Każdy facet marzy o turbodoświadczonej ździrze, która, zaspokoi każdą jedną jego potrzebę i zrobi wszystko czego on chce. Wszystko dlatego bo jest starą wyjadaczką i z niejednego kubła spermę piła. Problem zaczyna się kiedy jednak to nie jest jednorazowa przygoda i nagle zaczyna się wkradać zazdrość i pytania o przeszłość, a ten przysłowiowy kubeł spermy nagle im się wizualizuje. Wtedy ten samiec zdaje sobie sprawę, że "Fajnie, że jesteś taką perwersyjną ździrą, ale mam nadzieję, że z nikim innym nie uprawiałaś takiego seksu...że w ogóle nie uprawiałaś seksu!". Prawda zwykle jest inna, albo kobieta musi być sprytna i dosyć gładko się wyślizgnąć z lawiny przyszłych pytań i nieuzasadnionych zazdrości.
Dlatego drogi, tatuśkowaty, stateczny, spokojny facecie: Nie martw się, że nie jeździsz Harleyem, nie napierdalasz się w barach i nie ruchasz każdej napotkanej laski w kiblu. Na tyle złego chłopca ile potrzeba kobiecie będziesz miał siły.
I Ty pragnąca ciepła, rodzinnej atmosfery i przytulania kobieto: Nie przejmuj się tym, że nigdy nie spałaś w trójkącie, nie brałaś udziału w akcie bukkake i nie jebałaś się z kimś w windzie pełnej ludzi. Na tyle dziwki, ile potrzeba, znajdziesz na początku wyobraźni.
Pewnie to ta jebana chemia.
Potem już tylko się liczy bycie złym chłopcem w sypialni i bycie wyuzdaną ździrą tylko dla konkretnej osoby.